Bovska – „Sorrento” (recenzja)

Urzekająca lekkość syntetycznego bitu.

2020.04.25

opublikował:


Bovska – „Sorrento”  (recenzja)

fot. mat. pras.

Na swojej czwartej studyjnej płycie Magdalena Grabowska-Wacławek rozwija pomysły, które słyszeliśmy zarówno na jej debiutanckim „Kaktusie” (2016), jak i poprzednich „Kęsach” (2018). Nadal jest to więc bardzo atrakcyjna brzmieniowo mieszanka syntetycznego elektro-popu i bardziej tanecznych brzmień. A całości dopełnia świetny wokal bohaterki, która – to też znak rozpoznawczy Bovskiej – zawsze przykłada wielką wagę do warstwy lirycznej swoich piosenek.

Oddaję w wasze ręce mój najnowszy album „Sorrento”. Pracowałam nad nim inaczej niż dotychczas, pisząc teksty w inny niż dotąd sposób. Każdy kolejny album jest świadectwem zmian, które w moim życiu się dzieją. Czasem piosenki są zapisem chwili, czasem syntezą myśli, które towarzyszą mi dłużej. Często ubrane w teraźniejszość, lub lekką formę, chcą powiedzieć coś więcej. Jedno jest pewne. Jest tak samo autorski i osobisty jak wszystkie trzy pozostałe płyty – pisze artystka do swoich fanów w dniu premiery albumu. I od razu zdradza, skąd wziął się pomysł na jego tytuł. – Będąc w tej pięknej włoskiej miejscowości napisałam pierwszą piosenkę na płytę. Coś we mnie to pachnące słońcem miasto, uruchomiło – wyjaśnia Bovska. A my, dzięki szczerości wokalistki możemy łatwiej zrozumieć zarówno inspiracje autorki, jak i klimat tego krążka.

Na pewno „Sorrento” jest pełne słońca, pozytywnej energii i wspomnień o – najczęściej – dobrych chwilach i zdarzeniach. W swoich tekstach Bovska śpiewa dużo o miłości – tej romantycznej, intymnej, dojrzałej i niedoskonałej. Słuchać, że to ważny dla niej temat, ale też, że nie boi się odważnego potraktowania tematu. Jak w bezpretensjonalnym erotyku „Guziki”, do którego zaprosiła Vienia. To jedyny gość na „Sorrento” – albumie, którego współkompozytorem oraz producentem muzycznym ponownie jest Jan Smoczyński. Ale zanim skupimy się na brzmieniach, które zdominowały najnowszą produkcję Bovskiej warto zauważyć, że drugim ważnym dla niej tematem jest wolność. Począwszy od „Ciao” i „Między nami” aż do zamykającego całość „Pa para rapa” Magda szuka drogi, niekoniecznie celu. Szuka sensu w tym co codzienne, zadaje pytania o podstawowe wartości. Tak jak w najlepszych chyba w tym zestawie, nieco bardziej syntetycznych, bo elektro-popowych „Pytaniach”. W utworze tym Bovska aśpiewa: „Za czym tak naprawdę tęsknisz, o czym tak naprawdę śnisz, czego wstydzisz się powiedzieć, co cię budzi kiedy śpisz? / Za czym tak naprawdę biegniesz, o czym myślisz, o co grasz, kogo najbardziej szanujesz, czego nie masz, a byś chciał?”.

Brzmieniowo – jak zwykle w przypadku jej twórczości – dominują częściej rytmy niż melodie. Rytmy najczęściej lekkie, nieprzesadnie szybkie i w sam raz na tyle miękkie, że równie doskonale będzie się ich słuchać i tańczyć. To taki bardziej „humanistyczny” i „ludzki” elektro pop, za który pokochaliśmy Moloko i jej Rosin Murphy, Moderat czy Röyksopp. Magda idzie podobnym tropem stawiając bardziej na klimat, niż efekciarskie triki. A że często tempa są tu zróżnicowane, płyty słucha się znakomicie zarówno w jej bardziej wakacyjnych momentach („Leżałam”, tytułowe „Sorrento” z fajnymi samplami smyczków), jak również mocniejszych, tanecznych bitach („Wujek G.”, „UVA”). Choć nie ukrywam, że ja najbardziej lubię Magdę w bardziej przestrzennych brzmieniowo, a lirycznie delikatnych, wręcz intymnych fragmentach („Między nami”, „Będę przy Tobie”).

Towarzyszenie wam z moimi nowościami w tym trudnym dla nas wszystkich czasie jest czymś wyjątkowym. Mam nadzieję, że moja muzyka będzie miała moc umilenia wam tego momentu, a gdy to wszystko się skończy, spotkamy się osobiście na koncertach. Tymczasem pozostaje mi być wirtualnie. Blisko – mówi na koniec Bovska, która nie ukrywa, że tęskni za koncertami i fanami. Słuchając jej nowego krążka nie mam wątpliwości, że gdy wszystko wróci do normy, sale na koncertach Magdy zapełnią się po brzegi. A na razie nie pozostaje nam nic innego, jak sięgnąć po jej bardzo udane „Sorrento”.

Artur Szklarczyk

Ocena: 3,5/5

Tracklista:

1. Ciao
2. Między nami
3. Leżałam
4. Wujek G.
5. Włącz, wyłącz
6. Sorrento
7. Będę przy tobie
8. Guziki feat. Vienio
9. Raty
10. Stany
11. Paolo C.
12. UVA
13. Pytania
14. Pa para rapa

Polecane