Tomasz Dedek był gościem podcastu Żurnalisty. Zapytany o to, czy w trakcie swojej kariery zdarzały mu się momenty, że musiał zagryźć zęby, żeby zrobić coś tylko dla pieniędzy, aktor przyznał, że czasami tak bywa. Zaprzeczył jednak, że tak było w wypadku jego udziału w teledysku „Szmata” Maty.
– Wystąpienie w teledysku Maty to był ukłon w stronę tego pokolenia. Zrobiłem to dla młodszego syna, który dostał nagrane pozdrowienia od Maty i był oczywiście królem szkoły. Nie zrobiłem tego dla pieniędzy, bo nie zapłacił mi za to żadnych pieniędzy, jakieś grosze. Chciałem się spotkać z Matą, bo jest to na pewno ktoś, kto odcisnął piętno i będzie je odciskał. To ważna postać dla kultury. Chciałem też zobaczyć jak to funkcjonuje – przyznał Tomasz Dedek.
Całą wypowiedź aktora możecie obejrzeć TUTAJ.