Zlokalizowane w New Jersey AllGood Entertainment wytoczyło właśnie proces Królowi Popu. Firma ta twierdzi, że gwiazdor jest z nią związany kontraktem i najpierw musi wystąpić na terenie Stanów Zjednoczonych, a dopiero później będzie mógł zrealizować swoje 50 koncertów w londyńskiej O2 Arena. Pozwany jest nie tylko Jackson, ale także organizująca show w stolicy Anglii agencja AEG Live, spółka produkcyjna Jacko oraz jego menadżer, Frank DiLeo.
Czego poza tym żąda AllGood? Ich zdaniem Michael powinien wystąpić w Londynie dopiero wówczas, gdy miną przynajmniej trzy miesiące od zapowiadanej reaktywacji The Jackson 5 w 2010 r. Poza tym, firma ta domaga się odszkodowania w wysokości 20 milionów dolarów.