Jak się jednak okazuje, rapu nie zabraknie. Wdowa pracuje nad materiałem z Sir Michem, związanym z wytwórnią Wielkie Joł.
– Ja mu przynoszę inspirację, także on wie co ja chcę uzyskać, on to też czuje – opowiada Wdowa. – Co bym chciała przemycić? Rap dla rapu. Nie będzie to na pewno powrót do mojego braggadoccio, ale chciałabym przemycić fajne rapowanie, dużo rymów, fajne flow. Nie wiem czy ktoś mnie zrozumie, ni mnie to ziębi ni grzeje, natomiast dużo miłości na pewno. To będzie płyta na której będzie dużo tematów damsko-męskich.