foto: Karol Makurat / tarakum.pl
Na kanale GlamRapu pojawił się wywiad, którego Tede udzielił Michałowi Michalakowi i Mikołajowi Kmiecikowi z UJOT.fm, rozgłośni internetowej tworzonej przez studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego. Tede mówi wraca w nim m.in. do kwestii rozstania z DJ-em Tuniziano, przypomina, że ci, którzy kilka lat temu krytykowali go za używanie auto-tune’a, sami chętnie podpierają się nim na płytach, a także zapowiada zdissowanie Wudoe.
TDF wspomina czasy prac nad albumem „Elliminati”, gdzie W.E.N.A. miał się pojawić w kawałku „Tak się robi remix”, w którym usłyszeliśmy m.in. Pelsona, Dioxa i VNM-a. – „Nie no, ziomeczku, nagram”. Ale wiesz, stary, deadline. „Stary, nie, wiesz, z dziewczyną się rozstałem, kurwa, coś, nie” – odtwarza rozmowy z Wudoe Tede, po czym dodaje: – Chodziło o to, że nie było hype’u. I nie było wiadomo, czy będzie fajnie.
„Elliminati” okazało się pierwszą płytą TDF-a od lat, która odniosła sukces, kończąc tym samym okres nazywany przez artystę „infamią”. W wywiadzie Tede mówi, że po dobrym przyjęciu albumu podejście Wudoe do wspólnego nagrywania diametralnie się zmieniło. – Finalnie gościu wpierdolił mi się do studia, żebym nagrał z nim kawałek. Na moją płytę. Nie ma tego kawałka na płycie – mówi Tede. W dalszej części wypowiedzi TDF odnosi się także do akcji promującej nadchodzący album Wudoe „Niepamięć” polegającej na wyczyszczeniu zawartości profili mediów społecznościowych i odcięciu się od przeszłości. Tede krytykuje zachowanie Wudoe przypominając mu liczne współprace z markami odzieżowymi, a finalnie zapowiada diss (wątek zaczyna się w 38. minucie poniższego nagrania).
W.E.N.A. skomentował wypowiedź TDF-a dwukrotnie. W jednym z postów, które znajdujemy na jego facebookej grupie „Niepamięć” przyznał, że czeka na obiecany diss, na fanpage’u napisał natomiast: – Wpierdalam się do studia. Potwierdzone info.
Przypominamy, że w 2015, czyli dwa lata po wydaniu „Elliminati” Tede pojawił się gościnnie w kawałku „Spróbuj” z EP-ki Wudoe „Monochromy”. Oczywiście zdarza się, że zwrotka przeleży kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt miesięcy w szufladzie, zanim doczeka się publikacji, ale z wersów rapowanych przez TDF-a wynika, że pisał ją już po infamii.