„Eras Tour” – rekordowa trasa koncertowa
Taylor Swift podzieliła się refleksjami na temat historycznej trasy koncertowej „Eras Tour”. W rozmowie z BBC Radio 1 piosenkarka przyznała, że myśli o trasie „każdego dnia”, ale nie ma obecnie ochoty ponownie wyruszać w światowe tournée.
Trasa „Eras Tour” przeszła do historii jako najlepiej zarabiająca w dziejach muzyki – przyniosła ponad 2 miliardy dolarów przychodu i zgromadziła ponad 10 milionów fanów na 149 koncertach.
„To był zaszczyt” – Swift o fanach i trasie
Swift podkreśliła, że to fani uczynili trasę wyjątkową:
– „To był zaszczyt być częścią czegoś takiego. Nigdy wcześniej nie doświadczyliśmy czegoś podobnego” – powiedziała.
Artystka przyznała też, że choć występy były wyczerpujące fizycznie, dawały jej ogromną energię:
– „Widok radości fanów dodawał mi sił, nawet gdy byłam zmęczona”.
Nowe życie po trasie
Po intensywnych dwóch latach spędzonych w trasie Swift cieszy się powrotem do normalności:
– „Mam z powrotem swoje hobby, piekę, mam czas dla siebie. Nie tęsknię za reżimem koncertowym. Moje stawy są w dobrym stanie, czuję się świetnie” – dodała.
Zapytana, czy odczuwa „podekscytowanie” związane z kolejną trasą, odpowiedziała szczerze:
– „Nie. Jestem naprawdę zmęczona. Żeby zrobić to znowu, musiałabym zrobić to dobrze, a to ogromne wyzwanie”.
Nowy album „The Life Of A Showgirl”
Album „The Life Of A Showgirl” został nagrany w Szwecji z udziałem Maxa Martina i Shellbacka. To płyta bardzo osobista, w której Swift pokazuje kulisy swojego życia w trakcie trasy „Eras Tour”.
Krążek już pobił rekordy – to pierwszy album w historii, który przekroczył 5 milionów pre-save’ów na Spotify. Dodatkowo filmowa premiera albumu w kinach zarobiła 15 milionów dolarów w przedsprzedaży w 24 godziny.