foto: kadr z wideo
Ledwie zdążyły opaść emocje po niedzielnym, 52. Super Bowl, a już ruszyła karuzela z wykonawcami, którzy mieliby wystąpić w przerwie finału NFL w przyszłym roku. Wydarzenie ma mieć miejsce w Atlancie, z której pochodzą takie gwiazdy hip-hopu jak Outkast, Gucci Mane, T.I Jeezy czy Jermaine Dupri. Bruno Mars, zdobywca sześciu tegorocznych Grammy, uważa że organizator NFL powinien w przyszłym roku postawić na hip-hop.
Mars napisał na Twitterze: – Chcę zobaczyć najlepszą imprezę, jaką widziała kiedykolwiek telewizja. Artysta zaproponował, by organizatorzy zabookowali któregoś z wyżej wymienionych artystów.
W przypadku występu Outkast teoretycznie wydaje się być to niemożliwe, gdyż duet zawiesił działalność, niemniej Big Boi deklarował niedawno, że Outkast może wrócić, prosił jedynie fanów, by dali Andre 3000 odpocząć i skupić się przez pewien czas na innych projektach, w tym rozwijającej się karierze filmowej.
Bruno Mars wystąpił na Super Bowl dwukrotnie – w 2014 wspólnie z Red Hot Chilli Peppers oraz dwa lata później w towarzystwie Coldplay, Beyonce i Marka Ronsona.