Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL
W ostatnich miesiącach z obozu Sariusa nie dociera zbyt dużo wiadomości. Raper pojawił się w klipie do utworu „Wszystkiego najlepszego” Ostrego, a w nadchodzący wtorek wystąpi wspólnie z łódzkim weteranem na koncercie w Katowicach. Zanim jednak się to stanie, do sieci trafi nowy singiel Pawbeatsa, w którym gościnnie nawinął częstochowianin. Zbliżająca się premiera oraz imponujące osiągnięcie Pawbeatsa – wejście na Ama Dablam (6812 m n.p.m.) skłoniły artystę do tego, by przerwać milczenie i napisać kilka zdań do fanów.
– Choć tak wiele dzieli duchy od ludzi to podobno jedni i drudzy znikają kiedy ostatnia osoba przestanie w nich wierzyć. To dziwne, bo ostatnimi miesiącami jakoś tak stopniowo wątpiłem we wszystko, a w siebie najbardziej. Powinienem dawno zniknąć pod tymi wszystkimi artystycznymi kłodami od losu. Nic nie szło po mojej myśli. Zamknąłem się w sobie i zapadłem do środka. A jednak nie przestałem istnieć. I mimo tego od zawsze zakutego do matematyki łba, którego dźwigam na barkach, ten rachunek okazał się dla mnie logicznie prosty. Ktoś nie przestał wierzyć, więc nie mogę przestać walczyć. Przede mną skrzynki zaległych wiadomości do nadrobienia jak i kilka nowych dziarek Antihype do obejrzenia, ale mam nadzieję, że tak jak mój kolega Pawbeats zdobył dziś szczyt Ama Dablam (6812 m n.p.m.), tak ja też od tego momentu będę już tylko szedł w górę. 27.10. wychodzi nasz wspólny utwór promujący jego projekt – „Dzienna”. Wracam do Was trochę nieśmiało, bo naprawdę wyjątkowo dawno mnie tu nie było, ale mocno wierzę, że zobaczymy się już wkrótce na powierzchni – napisał artysta.