– Z Robinem nie jest dobrze, każdy się o niego martwi. Jeżeli chodzi o raka, takie rzeczy jak sława czy pieniądze nie mają znaczenia. Jednak Robin to waleczny facet, poza tym ma wsparcie ze strony fanów i żony – powiedział przyjaciel rodziny Gibba w rozmowie z „The Mirror”. – Cała sprawa jest trochę frustrująca, bo Robin zawsze dbał o siebie. Nie pił, zdrowo się odżywiał i codziennie ćwiczył.
Przypomnijmy, że w ubiegłym miesiącu Gibb trafił do szpitala w związku z silnymi bólami brzucha.