Robert Brylewski: „Jeżeli Johnny Rotten występuje w reklamie, to nie należy go hejtować”

Artysta o swoich idolach i punkrockowych postawach.


2014.12.24

opublikował:

Robert Brylewski: „Jeżeli Johnny Rotten występuje w reklamie, to nie należy go hejtować”

Na Zachodzie nam zazdrościli mówiąc, że mamy się przeciwko czemu buntować – wspomina Robert Brylewski odnosząc się do początkowych lat istnienia Kryzysu. Brylu i Maciej „Magura” Góralski usiedli przed kilkoma dniami przed naszą kamerą, by porozmawiać m.in. o wydanej niedawno reedycji kultowej płyty „78-81” Kryzysu.

Rozmawialiśmy z artystami nie tylko o ich grupie, ale też o punk rocku, o losach idoli, którzy inspirowali Bryla i Magurę przed laty. Wszystkich ich lubię, tych co żyją i co nie żyją – Hendriksa, Joplin, Rottena bardzo lubię – wylicza Robert Brylewski. O wokaliście Sex Pistols Robert Brylewski mówi: Miałem zaufanie do tej postaci, wiedziałem, że to jest inteligentny człowiek i wrażliwy. Nie należy ufać pozorom. Jeżeli Johnny Rotten występuje w jakiejś reklamie z rekinem albo masłem, to nie należy od razu go hejtować.

1 NA 1: Artur Rawicz vs Kryzys jeszcze w tym roku na CGM.pl.

Polecane