Aleksander Kosowski, szerszej publiczności znany jako Big Scythe nie żyje. Raper miał zaledwie 25 lat i od dłuższego czasu zmagał się z chorobą.
– Moje zniknięcie jest spowodowane chorobami, które niestety dotknęły mnie na raz. Przez długi czas nie byłem w stanie wstać sam z łóżka i np. wizyty w toalecie nie byłyby możliwe bez mojej dziewczyny, która tak naprawdę od x czasu poświęca się dla mnie w stu procentach. Aktualnie jest już coraz lepiej, ale no jeszcze trochę to chyba potrwa. Straciłem też dużo kg, czuję się trochę słabszy niż wcześniej dlatego o to też chciałbym zadbać – pisał w kwietniu w swoich social mediach Big Scythe.
Przypomnijmy, że Big Scythe nagrał z Tymkiem utwory „Język ciała” i „Anioły i demony”. Oba klipy cieszyły się wielką popularnością na YouTube i przekroczyły granicę 100 milionów wyświetleń (odpowiednio 159 mln i 113 mln).
– Przytulcie dziś mocno ode mnie swoje dzieciaki i dbajcie o nie aż do przesady… Dziękuję za każde dobre słowo ❤️ – napisał na Twitterze Kamil Kosowski, ojciec muzyka.
Przytulcie dziś mocno ode mnie swoje dzieciaki i dbajcie o nie aż do przesady…
Dziękuję za każde dobre słowo ❤️ pic.twitter.com/lCLX3iW507— Kamil Kosowski (@kamilkosowski55) June 9, 2022
Big Scythe’a pożegnał także Kartki, szef wytwórni OU7SIDE, w której wydawał Big Scythe:
hej, nie wiem, jak Wam to powiedzieć, ale dalej to do mnie nie dociera i jeszcze długo nie dotrze. jeszcze dwa dni temu planowaliśmy nowe single. na życzenie rodziny do ostatniej chwili nie chcieliśmy mówić nic więcej. po długiej i ciężkiej chorobie Big Scythe odszedł od Nas przedwczoraj rano. jest już pochowany i nic go nie boli. był z Nami w najcięższym okresie swojego życia i do końca wierzył w muzykę. na koncertach, póki zdrowie mu pozwalało, zawsze dawał z siebie wszystko i w ostatnim czasie ze mną i podczas swojej wcześniejszej drogi. poznaliśmy się od wielu różnych stron, zdążyliśmy kochać i kłócić. spędziliśmy razem wiele nocy dzięki którym wierzyłem w siebie, w OU7 i w to, co robimy. ostatniej nocy, rozmawiałem z Nim prawie do rana. pomógł mi wtedy bardziej niż ja jemu. pomógł Nam. napisałem mu tylko, że trzymam go za ręke i że damy radę. odpisał, że tyle mu starczy i zmienił myślenie i że po prostu musi dać radę. następnej wiadomości już nie odczytał. nie wiem co mam powiedzieć i wszyscy piszemy te informacje przez łzy. wierzył we mnie, w nasz label i rzeczy, którą mieliśmy razem robić i mimo wielu złych momentów wytrwał przy swoim i do konca żył tym, co kocha. ze swojej strony mogę powiedzieć tylko, że mam jego najlepsze numery jakie nagrał na dysku i zrobię wszystko, żebyście mogli usłyszeć je tak, jak chciał. od nas wszystkich wielkie wyrazy współczucia dla całej rodziny, a największe dla Mamy Alka i Luizy, które były z Nim jedna od początku, a druga od nowego początku aż do końca. dacie radę, wszyscy jesteśmy teraz, żeby Wam pomóc. dla wszystkich przyjaciół, którzy pisali z nim o piłce, gierkach czy jak ja rapie i życiu, którym już nie odpisze. trzymajcie się. te 25 lat to o wiele za mało.
trzymaj się, wariacie. widzimy się już niedługo gdzieś tam, na dobrym jedzeniu i małym kielichu, bo mówiłeś, żebyśmy nie przesadzali nie raz i będziemy się z tego wszystkiego śmiać słuchając nowych singli ludzi, którzy ciągle śmiali się z Nas. obejrzymy fame mma i nie trafimy żadnej walki, ale co się nafilozofujemy przy tym, to nasze. potem zadzwonisz do Gawora i powiesz mu jak dziś grał Arsenal i już na półśpiąco rozjebiesz mnie w fifę 26:0 lewą ręką, maniaku. dzięki za wszystko. one love, byku. do zobaczenia.
oficjalna msza świeta za BigScythe odbędzie się w tę sobotę 11.06 w kościele przy ul. Kaplicznej 1 w Bydgoszczy o godzinie 11. stamtąd pójdziemy wszyscy na cmentarz. postaramy się go pożegnać po swojemu i wiem, że chciałby tam słyszeć muzykę.
K i cały pogrążony w smutku OU7SIDE. – napisał Kartky.