foto: P. Tarasewicz
W ubiegłym roku Popek zaskoczył fanów deklaracją o planach startu w wyborach. W jednym z wywiadów na sugestię, by za 20 lat Popek rozpoczął karierę polityczną, artysta odparł: – Będę politykiem nie za 20 lat, ale za parę miesięcy, bo niedługo startuję na posła, Nie zdradzę nic więcej, nie zdradzę z jakiej partii, ale jak wszystko dobrze wypali, to przejedziesz się moją furą. Jak wszystko dobrze pójdzie, to może uratuję ten kraj.
Kiedy jesienią na profilu artysty pojawił się spreparowany plakat wyborczy z logotypem partii Korwin, pojawiły się podejrzenia, że artysta zwiąże się z tym ugrupowaniem. Okazuje się, że Popek ma jednak znacznie ambitniejsze plany i… zakłada własną partię.
Raper opublikował na YouTube wideo, w którym poinformuje, że powołuje do życia ugrupowanie o nazwie Młoda Polska. – Kochani rodacy, w zaistniałej sytuacji nie mamy na nich co liczyć – mówi, wskazując budynek Sejmu Popek, po czym dodaje: – Osobiście mam tego dość, dlatego robię to dla moich i waszych dzieci i zajmuję się polityką.
W jaki sposób Popek zachęca do poparcia swojego ugrupowania? – Oddając głos na Młodą Polskę, głosujecie na samych siebie. Ja musiałem zmienić swoje życie dla swoich dzieci i zamierzam zmienić ten kraj także dla swoich dzieci. Pamiętajcie, że ten kraj jest w naszych rękach. My jesteśmy właścicielami tego kraju i tylko my możemy coś w tym kraju zmienić. Ja nie jestem aniołkiem, popełniłem dużo błędów. Tylko że ja do tych błędów potrafię się przyznać – komentuje artysta.
W 2019 czekają nas zarówno wybory do Europarlamentu jak i rodzime wybory parlamentarne. Czy polska scena polityczna jest gotowa na nadejście Popka?