Po ośmiu latach YouTube ukarał KęKę za „Desant”. To następstwo rosyjskiej agresji na Ukrainę

"Oni mogą iść zabijać, ty nie możesz obrażać".


2022.05.12

opublikował:

Po ośmiu latach YouTube ukarał KęKę za „Desant”. To następstwo rosyjskiej agresji na Ukrainę

Foto: @piotr_tarasewicz / @cgm.pl

„YouTube zmienił mi na żółto z zielonego dolara / Bo po ośmiu latach „Desant” im nie spełnia wymagań / Choć pisałem jako fikcję, teraz wszystko się sprawdza / Oni mogą iść zabijać, ty nie możesz obrażać / Takie czasy – wolą kiedy teksty są śliczne / Moje nie są, za to gówno mam profetyczne / Słyszysz dzieciak? Dla mnie to coś więcej niż biznes / Widzę zło, o tym mówię, nie milczę” – od takich gorzkich słów rozpoczyna się nowy utwór KęKę. „Gdy przyjdzie czas to druga w ostatnim czasie nowa piosenka rapera po „2021”. Niestety, na razie nie będzie więcej, raper nadal zmaga się z kryzysem twórczym i obok wspomnianych utworów jest w stanie napisać jedynie gościnki na zadany przez gospodarzy temat.

Na początku maja KęKę zapowiedział, że jeżeli nie jest w stanie napisać i nagrać nowego materiału, to nie chce też występować, by nie oferować słuchaczom „nieświeżych” koncertów. Artysta wypełnia swoje aktualne zobowiązania (raper ma zaplanowane występy do końca sierpnia), a potem znika ze sceny. Na jak długo? Sam KęKę przyznaje, że ma nadzieję, że przerwa potrwa jak najkrócej, ale warunek jest prosty – wróci dopiero, kiedy nagra nowy materiał. Trzymamy kciuki za to, by jak najszybciej się odblokował.

Tagi


Polecane