foto: Artur Rawicz / mfk.com.pl
Kariera polityczna Pawła Kukiza już kilkukrotnie znajdowała się na zakręcie. Po październikowych wyborach wokalista i polityk dostał się do parlamentu dzięki startowi z opolskiej listy Prawa i Sprawiedliwości, ale w rozmowie z Robertem Mazurkiem na antenie RMF FM zadeklarował, że nie wstąpi do klubu PiS.
– Ja nie jestem PiS-owcem i nigdy nie byłem PiS-owcem. Wchodząc do klubu PiS, w którym obowiązuje dyscyplina klubowa, jednocześnie skazuję się na dyscyplinę partyjną – stwierdził Kukiz, dodając jednocześnie, że będzie popierał odchodzącą partię w wielu sprawach, w tym w misji tworzenia rządu przez Mateusza Morawieckiego.
– Zagłosuję za utrzymaniem tego rządu, za utrzymaniem opcji prawicowej, opcji patriotycznej, mimo wszelkich moich zastrzeżeń co do tego, co się działo w różnych instytucjach, spółkach Skarbu Państwa, tego nepotyzmu, pychy, bufonady, arogancji i tak dalej. Uważam, że wybór pomiędzy dżumą a cholerą jest jednak jednoznaczny – ocenił.