Foto: W. Ekonomiuk / CGM.PL
W serwisie TIDAL pojawił się nowy odcinek Gabinetu Dźwięku, autorskiego podcastu Gabi Drzewieckiej. Gościem programu jest Paluch, którym opowiedział m.in. o swoim kolejnym albumie.
Od premiery ostatniego albumu rapera „Czerwony dywan” minęły blisko dwa lata. Bardzo prawdopodobne jest, że fani już pod koniec tego roku, będą mogli cieszyć się nową płytą, której zapowiedzią jest wydany w lipcu „Drugi brzeg”. Jak mówi, nie będzie to lekka płyta, ale nie będzie na niej atakował innych raperów.
Sprawdź też: Paluch odpowiedział na pytanie najbardziej nurtujące jego fanów
Po premierze singla część fanów zauważyła, że różni się stylem od wydawanej wcześniej muzyki. Paluch twierdzi, że przez lata tworzenia pokazuje swoje różne oblicza, jednak niektóre numery osiągają większy rozgłos niż inne, stąd część osób może odnieść takie wrażenie. Dodał też, że jest romantykiem, jednak trudno jest pisać piosenki o miłości, które nie byłyby infantylne.
Paluch skrytykował też stacje radiowe grające głównie muzykę zagranicznych gwiazd, którą mają za zadanie wypromować. Mimo, że jego albumy trafiają na szczyty list sprzedaży, on sam swoją działalność raper określa jako „mainstreamowe chałupnictwo”.
Odnosząc się do artykułów na swój temat, przyznał, że zdarza mu się czytać komentarze na portalach piszących o hip-hopie. Docenia, jeśli ktoś w kulturalny sposób potrafi wyrazić swoją opinie bez obrażania innych. Nie lubi hejtu, ale nie burzy on jego spokoju, ponieważ zdaje sobie sprawę, że taka jest cena sukcesu. Od wielu lat ma wokół siebie tych samych ludzi, którzy jego zwycięstw nie traktują jako swojej porażki.