fot. Karol Makurat / tarakum.pl
Na przestrzeni ponad czterech dekad Lady Pank zapisali jedną z najbardziej fascynujących kart w dziejach polskiej muzyki rozrywkowej. Grupa ruszy w przyszłym roku w trasę z okazji 45-lecia swojego istnienia. O historiach tego typu, zwłaszcza o losach lidera formacji Jana Borysewicza, zwykło się mawiać, że to „gotowe scenariusze filmowe” i wygląda na to, że w polskim oddziale platformy Netflix uznano tak samo.
Z fanpage’a serwisu dowiadujemy się, że rozpoczęto produkcję filmu poświęconego Borysewiczowi. Postać muzyka wykreuje debiutujący na ekranie Mikołaj Bukrewicz. Dowiedzieliśmy się również, kto wcieli się w role pozostałych członków pierwszego składu Lady Pank – Janusza Panasewicza, Jarosława Szlagowskiego, Edmunda Stasiaka i Pawła Mścisławskiego. Muzyków zagrają Hubert Miłkowski, Krzysztof Oleksyn, Mikołaj Matczak i Marcel Barra.
Borysewicz: „W tamtych czasach muzyka to było coś więcej niż tylko granie”
Reżyserem filmu jest Kristoffer Rus, za scenariusz odpowiadają Wiktor Piątkowski oraz Joanna Kozłowska.
– Bardzo cieszę się, że historia Lady Pank i moja droga pojawią się na ekranie. Mam nadzieję, że ten film pokaże, że w tamtych czasach muzyka to było coś więcej niż tylko granie – była formą naszej wolności – komentuje Jan Borysewicz.