Messi chce koncertu Oasis po mundialu

Napastnik reprezentacji Argentyny tak polubił brytyjską kapelę, że postanowił ściągnąć ją do swojej ojczyzny po piłkarskich mistrzostwach świata.


2010.06.23

opublikował:

Messi chce koncertu Oasis po mundialu

Miłość do Oasis zaszczepił w Lionelu Messim jego kolega z drużyny, Carlos Tevez, który gra w Manchesterze City, drużynie z miasta Gallagherów i spółki.

– Od kiedy gra w City, cały czas mi powtarza, jakie to Oasis jest świetne – cytuje piłkarza Barcelony „The Sun”. – Obiecywałem muszę, że ich sprawdzę, ale nigdy nie było mi z nimi po drodze. Pewnego razu,  w trakcie lotu na Mistrzostwa Świata Carlos dał mi posłuchać ich pierwszych dwóch płyt. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się niczego rewelacyjnego, ale teraz muszę przyznać, że to jeden z lepszych materiałów, jakie słyszałem. Są naprawdę niesamowici. „Supersonic” i „Live Forever” to dwa moje ulubione nagrania. Słucham ich odtąd wszędzie – w hotelu, w szatni, w drodze na mecz. Nie mogę uwierzyć, że tyle czasu zajęło mi sprawdzenie ich.

Jakże ogromny szok przeżył rozkochany w muzyce Oasis Messi, gdy dowiedział się, że nowo odkryta przez niego kapela rozpadła się w sierpniu zeszłego roku. – Oglądałem ich występy na YouTube. Na żywo wypadali wspaniale. Zapytałem Teveza, kiedy pójdziemy zobaczyć ich na żywo w Manchesterze ale on powiedział mi, że już się rozpadli – czytamy dalej w „The Sun”. Informacja ta, choć zapewne zaskakująca dla piłkarza, nie przeszkodziła mu jednak w snuciu marzeń o występie Oasis. – Pokazałem reszcie chłopaków z drużyny ten zespół. Okazało się, że kilku kojarzyło już niektóre piosenki, ale dla większości było to pierwsze spotkanie. Od razu pokochali muzykę Oasis. Zgodnie postanowiliśmy, że musimy ich ściągnąć do Argentyny, jeżeli zdobędziemy Puchar Świata – dodaje Messi.

– Chcemy tylko, by podali cenę – kończy piłkarz.

Tagi


Polecane