fot. P. Tarasewicz
Po imponującym debiucie w postaci niesionej singlem „Patointeligencja” płyty „100 dni do matury” Mata szykuje na ten rok drugi album w karierze. Póki co wiele wskazuje na to, że skala jego sukcesu ma szansę znacząco przebić to, co wydarzyło się po pierwszym krążku. Klip do singla „Patoreakcja” ma już ponad 36 mln wyświetleń na YouTube, do tego trzeba doliczyć 16,5 mln odsłon na Spotify. Premierze numeru nie towarzyszyły informacje dotyczące preorderu i premiery nowego krążka Maty, nie wiemy więc, kiedy możemy się go spodziewać. W trakcie niedawnej gali Popkillerów raper nie zdradził wiele w tym temacie, deklarując jedynie, że będzie atakował z zaskoczenia.
– Nic nie powiem. Napisałem już płytę, nie za wiele zdradzę. Będę atakował znienacka, trzeba być czujnym. Płyta będzie fajna, podoba mi się. Przede wszystkim będzie różniła się tematyka, bo pierwsza płyta była o maturze, byłem w klasie maturalnej. Wydaje mi się, że zmiana jest ważna w twórczości. Ja chcę się zmieniać, więc można spodziewać się nowych rzeczy i nowej jakości – powiedział w rozmowie z Yurkoskym Mata.
Sprawdź także: Burza wokół wywiadu usuniętego na prośbę Fabijańskiego. Raper wyjaśnia
2021 ma przynieść tylko jeden polski koncert Maty. Gdzie? 2 października raper wystąpi na warszawskim Bemowie, w miejscu, którego gościło dotychczas takie tuzy jak Madonna, Michael Jackson, AC/DC czy Metallica. Cztery z pięciu pul biletów już się wyprzedały, dlatego jeśli chcecie uczestniczyć w tym wydarzeniu, polecamy się pospieszyć. O tym, że uczestniczyć w nim warto, przekonuje Solar, podkreślając wagę występu swojego podopiecznego z SBM Labelu.
– Wszystko wskazuje na to, że będzie to największy koncert jednego polskiego rapera w historii – podkreśla Solar. W dotychczasowej historii na pewno, ale czy w całej? To oczywiście pokaże przyszłość.
