fot. YouTube
Ostatnie miesiące przynoszą coraz więcej dobrych wieści dotyczących globalnych wyników osiąganych przez polskich artystów na platformie Spotify. Pod koniec 2020 Kukon wbił się z „Ogrodami 2” na listę dziesięciu najchętniej słuchanych nowych płyt w okresie świątecznym, kilka tygodni później do globalnej topki dostali się również Bedoes i Lanek z albumem „Rewolucja romantyczna”. Teraz czas na kolejne sukcesy rodzimych twórców.
Kilka dni temu informowaliśmy o nowym rekordzie dziennych odtworzeń na Spotify. „Patoreakcję” Maty w ciągu pierwszej doby od premiery streamowano 643 846. Tym samym reprezentant SBM Labelu przebił dotychczasowego rekordzistę Taco Hemingwaya i jego „Polskie tango (578 301 w ciągu doby). Wynik „Patoreakcji” jest tak duży, że pozwolił Macie na wejście do globalnego zestawienia najpopularniejszych nowych singli. Raper uplasował się w nim na ósmej pozycji.
Równie duże powody do zadowolenia mają Oskar i Steez83. „Fight Club” PRO8L3Mu był w dniach 2-4 kwietnia szóstą najczęściej odtwarzaną w skali całego świata nową płytą.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Tydzień po premierze „Patoreakcja” Maty nadal okupuje pierwsze miejsce na youtube’owej karcie „Na czasie”, mając już ponad 12 mln wyświetleń na tej platformie. Podobnie jak pod koniec 2019 „Patointeligencja” tak teraz jego nowa piosenka z miejsca stały się jednym z najważniejszych tematów poruszonych w mediach. Do kawałka reprezentanta SBM Labelu odnieśli się już Krystyna Pawłowicz i Jarosław Jakimowicz. „Fakt” poprosił o komentarz także Jacka Kurskiego, którego raper zaatakował w swoim singlu.
„Jebać Telewizję Polską, Jacek Kurski – c**j ci w dziąsło / (Przestań mi k***o rodzinę prześladować)” – słyszymy w „Patoreakcji”.
Ojciec Maty, profesor Marcin Matczak, jest prawnikiem głośno wyrażającym sprzeciw wobec polityki Prawa i Sprawiedliwości, więc tym samym jest częstym celem ataków Telewizji Polskiej, na czele której stoi związany z PiS Jacek Kurski. Prezes w rozmowie z „Faktem” wyznał jednak, że nie zamierza odpowiadać na zaczepkę Maty, ponieważ ma ciekawsze rzeczy do roboty.
– Odebrałem wczoraj żonę i nowo narodzone dziecko ze szpitala. Jest Wielki Tydzień. Mimo najlepszej woli nie znajduję w sobie potrzeby zainteresowania się jakimikolwiek wulgarnymi wynurzeniami. Zwyczajnie na to nie zasługuje – powiedział dzień po premierze prezes TVP.
