fot. P. Tarasewicz
10 dni po uruchomieniu preorderu albumu „BLUR” Małpa informował, że krążek zamówiło już ponad 6000 tysięcy fanów. Teraz raper chwali się łącznym wynikiem przedsprzedaży swojego albumu.
– Zanim zaczęliśmy jakąkolwiek promocję, byłem przekonany, że mój profil na FB ma obecnie zasięg Telegazety😉 Jak wiecie, ze swoich sociali korzystam tylko gdy wydaję muzykę, co znaczy, że nie było mnie na nich jakieś 2 lata. Mam wrażenie, że w tym okresie scena mocno się zmieniła i łatwo jest zapomnieć o kimś, kto tak rzadko zaznacza swoją obecność. Pomimo tego czasu, jak się okazało, pamiętaliście o mnie i nawet nie wiecie jak dużo to dla mnie znaczy. Niesamowicie ciepło przyjęliście single oraz całą płytę mimo, że (mówiąc łagodnie) wesoła to ona nie jest🙂 – napisał na fanpage’u Małpa, dziękując fanom za wsparcie.
Raper przyznaje, że nie spodziewał się, że aż tyle osób zaufa mu i zamówi krążek przed zapoznaniem się z całością w serwisach streamingowych. – Prawdziwym jednak zaskoczeniem było i wciąż jest to, jak wielu z Was kupiło moją płytę w preorderze. Wiem, że niektórych mocno to ciekawi, dlatego zdradzę, że to prawie 11 000 płyt. Dziękuję Wam za to ogromnie. Cieszę się, że mimo upływu lat, zmian trendów i faktu, że moje płyty to nie kolejne „KNOC” wciąż ogromna ilość z Was znajduje coś fajnego w tej muzyce – podsumował artysta.
W poniedziałek na naszych łamach pojawiła się rozmowa Artura Rawicza z Małpą. Raper wyjaśnił w niej m.in., dlaczego nagrywa tak rzadko i powiedział, czego jego zdaniem brakuje rapowemu rynkowi koncertowemu w Polsce.