foto: mat. pras.
Lana Del Rey odniosła się do krążących w sieci twierdzeń, że dorastała w zamożnej rodzinie. W poście na Instagramie artystka podkreśliła, że dorastała w Lake Placid, w stanie Nowy Jork, i uczęszczała do Kent School dzięki stypendium.
„Jeśli byśmy dorastali z pieniędzmi, nigdy nie postawiłabym siebie w pozycji, aby znaleźć się na świeczniku” – napisała wokalistka, odnosząc się do swojej kariery.
Spotkanie z Ronem Pope i nieporozumienia z przeszłości
Del Rey odniosła się również do starego wywiadu z muzykiem Ronem Pope, który sugerował, że artystka pochodziła z bogatej rodziny. Pope później przyznał, że został błędnie poinformowany i nie znał prawdziwej sytuacji Lany.
Artystka tłumaczy, że jej doświadczenia w szkole były trudne – była na pomocy finansowej, była wyśmiewana przez innych uczniów i musiała radzić sobie z problemami dorastania w trudnych warunkach.
Trudności w rodzinie i wartość prawdziwej historii
Del Rey podkreśliła, że jej rodzina borykała się z typowymi problemami finansowymi. Artystka dodała, że ważne jest, by nikt nie pisał za Ciebie twojej historii, niezależnie od tego, jak przekonujący może wydawać się ktoś inny.
Wokalistka wspomniała też o trudnych relacjach szkolnych i wsparciu ze strony nauczycieli, które było dla niej kluczowe w tym okresie.
Plany muzyczne Lany Del Rey
Latem 2025 roku Lana potwierdziła, że zmieniła tytuł nadchodzącego albumu na „Stove”, którego premiera została przesunięta na koniec stycznia 2026 roku.