fot. mat. pras.
Kukon spędził ostatnie dni w Europie wschodniej, odwiedzając Macedonię i Mołdawię. Artysta początkowo zachwycił się pierwszym z państw, nazywając go „chyba najlepszym, a na pewno najtańszym bałkańskim krajem”, szybko jednak zrewidował podejście, uznając, że „jednak tylko przyroda ładna”.
SPRAWDŹ TAKŻE: Mery Spolsky kąśliwie komentuje post Julii Wieniawy. Doczekała się mocnej odpowiedzi
Następnie artysta udał się do Mołdawii. Wyprawa skłoniła do refleksji nad ojczyzną i mocnej deklaracji.
– Powiem wam, ze niesamowicie sie cieszę, ze urodziłem się w Polsce, że tutaj prowadzę swoją karierę, tu mam rodzinę i tu się wychowałem. Kiedyś byłem prawie pewny, że nie spędzę swojego życia w tym kraju. Miałem jakieś złudne wyobrażenia o innych destynacjach, głównie zachodnich, ale z każdym kolejnym krajem tylko utwierdzam się w przekonaniu, że nie ma lepszego miejsca. Mimo ru**ania w d*pę przez rząd na hajs, zawiści w niektórych ludziach, czy innych przeciwności – w ogólnym rozrachunku to jest dla mnie najlepsze miejsce do życia i jestem bardzo wdzięczny że przyszło mi to żyć – napisał do fanów, obserwujących jego instagramowy kanał podawczy, Kukon.