– Jest bardzo mało zespołów, które są w stanie mnie zachwycić. Mattia i Elie mają w sobie wszystko to, co jest potrzebne na scenie – energię, talent, świetnie ze sobą współgrają, a do tego bardzo dobrze wyglądają. Ich twórczość nie ma nic wspólnego z tym, co obecnie dzieje się na polskiej scenie muzycznej. Nie są nudni, nijacy i sztampowi. Są świeżym powiewem. Kocham, kocham, kocham ich! – ocenia muzyczne dokonania BE.MY zachwycona Kora. – Nie zdziwię się, jeśli chłopakom uda się podbić zachodnie rynki. Mają ku temu wszelkie walory – dodaje jurorka „Must Be The Music”.
BE.MY spodobał się Korze już podczas pierwszego występu w talent-show Polsatu. – Zespoły grające w Polsce nie mają do was startu. Energia, czar, kompozycja, zgranie, wszystko na najwyższym poziomie. Dla mnie jesteście w finale – zachwycała się Kora w szóstej edycji „Must Be The Music”.
Tak jak przewidziała artystka, Mattia i Elie trafili do finału. Mimo, że zajęli drugie miejsce, Kora postanowiła pomóc im w karierze. Jak się okazuje – na prośbę samej Kory – karierą chłopaków zajmuje się obecnie menadżerka jurorki show Polsatu. Współpraca wydaje się być bardzo owocna. BE.MY wydali właśnie swój pierwszy singiel „Angel`s Romance”, do którego nakręcili teledysk w Słowenii. A już 31 maja 2014 roku wystąpią także w koncercie Trendy podczas Sopot TOPtrendy Festiwal 2014.
Elie i Mattia są braćmi i urodzili się w Tuluzie we Francji. Oboje są napędzani tą samą energią, muzyką. Ich fascynacja muzyką rozpoczęła się w małej lokalnej szkole muzycznej niedaleko Bordeaux. Mając 9 i 7 lat odnaleźli swoje pasje, Elie – perkusję, Mattia – gitarę.
Po uzyskaniu dyplomu z literatury w szkole średniej w Bordeaux, bracia postanowili kontynuować edukację muzyczną poza Francją. Opuścili dom rodzinny i wyjechali sami do Anglii. Chcąc nadal rozwijać się muzycznie, podejmowali się różnych prac, m.in. w pubach, restauracjach czy na budowie… Upór i wytrwałość pozwoliła im na studia muzyczne w prestiżowej angielskiej szkole Academy Of Contemporary Music (Akademia Muzyki Współczesnej).
Ich akustyczny występ wybrało jury francuskiego konkursu „Black XS Livesound” i zaprosili ich do występu w Londynie przed zespołem Two Door Cinema Club.
Chcą być niepowtarzalni, ich brzmienie musi być nietypowe, inspirują się twórczością, The Black Keys i Friendly Fires. Obecnie pracują nad swoją debiutancką płytą której wydanie jest ich największym marzeniem.