Nie jest to do końca zaskoczenie, gdyż już wypowiedź Lankosza, opisująca projekt filmowy, zdradzała że obraz będzie mocny.
– Pomyślałem, że ciekawym byłoby pokazanie człowieka współczesnego, uwikłanego w system korporacji, który poddając się inicjacji szamańskiej, zmienia siebie w nowego człowieka. – mówi reżyser. W pomyśle wykorzystałem symbolikę masońską oraz autentyczne relacje adeptów szamanizmu syberyjskiego. Opowieść jest w zasadzie cyklem wizji, które towarzyszą inicjowanemu w trakcie obrzędu przejścia czyli tzw. „Rit de passage”. Choć miejscami pojawiają się sceny drastyczne, mam nadzieję, że zaufacie mojemu poczuciu dobrego smaku. – wyjaśnia dalej – W jakiś sposób liczę na wywołane kontrowersje, oryginalność wyróżni nasz film z wielu innych. Poza wszystkim: jak rewolucja, to rewolucja! Opowiadając taką historię mamy szansę pokazać, że to nie są tylko słowa piosenki, ale pewna deklaracja, apel, przesłanie – „Krwawy Bóg”, „przemijające religie”, „Duch Wojny” niosą pragnienie rewolucji serca, duszy i jaźni.
Poniżej zapis making of „Grzeszników”: