fot. kadr z wideo
Niektórzy tęsknią za Blanką, inni sugerują, że trzeba było ponownie zaprosić Rafała Brzozowskiego, jeszcze inni triumfują, pisząc w mediach społecznościowych, że gdyby Telewizja Polska postawiła na Justynę Steczkowską, skończyłoby się inaczej. Nie da się ukryć, że brak miejsca w finale Konkursu Piosenki Eurowizji dla Luny jest sporym rozczarowaniem.
Luna w półfinale Konkursu Piosenki Eurowizji, fot. kadr z wideo
Komentujący półfinał na antenie TVP Artur Orzech przekonywał, że Luna miała pecha i prawdopodobnie zajęła 11. miejsce. Nawet jeśli tak było – żadne pocieszenie. Przypomnijmy, że we wtorkowym koncercie wystąpili reprezentanci 15 krajów, z czego aż dziesiątka awansowała do finału. Bukmacherzy dawali Lunie 75% na znalezienie się w gronie najlepszych, ale niestety się przeliczyli.
Co poszło nie tak?
Przedeurowizyjnym występom Luny, a także wykonaniom „The Tower” na próbach w Malmö towarzyszyły skrajne komentarze. Z jednej strony doceniano scenografię, z drugiej krytykowano piosenkę i wokal Polki. Choć zaprezentowane w pełnej krasie show z wieżami w rolach zrobiło duże wrażenie, nie przysłoniło mankamentów piosenki, która obok nośnego refrenu ma niestety bezbarwne zwrotki. Sam występ Luny pozostawiał także sporo do życzenia od strony wokalnej.
Nagranie półfinałowego wykonania „The Tower” można już zobaczyć na kanale Eurowizji. Sprawdźcie, jak Luna wypadła we wtorkowy wieczór w Malmö.