fot. Jan Bogacz / TVP
Artyści przechodzący na emeryturę często zderzają się z brutalną rzeczywistością. Konsekwencją nie odprowadzenia składek jest niestety miesięczne uposażenie w kwocie kilkuset, czasem kilkudziesięciu złotych. Marek Piekarczyk ustanowił chyba jednak nowy rekord, ponieważ jego emerytura wynosi zaledwie… 7,77 pln.
– Nigdy nie będę na emeryturze, może dlatego, że nie płacę składek na fundusze emerytalne. Płacę natomiast składki do ZUS. Niedawno dostałem zawiadomienie, że jeśli teraz przeszedłbym na emeryturę, to wypłacano by mi co miesiąc 7 złotych 77 groszy – zdradził.
Wokalista nie jest więc zaskoczony, a list całą sytuację stara się obracać w żart.
– Oprawiłem ten list w ramkę i powiesiłem na ścianie – śmieje się.
Marek Piekarczyk naturalnie nadal jest aktywny zawodowo. 70-letni wokalista był jednym z jurorów 12. edycji The Voice of Poland.