fot. P. Tarasewicz
Podczas wywiadu dla Freshmag.pl poznański raper przyznał, że jakiś czas temu dostał propozycję od Fame MMA.
– W ogólne nie dziwię się raperom, że w to idą. Zaproponowano mi naprawdę grubą kasę. Ta walka mogła mnie ustawić na dwa, trzy lata do przodu – przyznał Peja.
Dlaczego więc odmówił walki w oktagonie?
– Lata temu deklarowałem, że nie będę walczył w okatgonie. Głownie ze względu na to, że mam bardzo dużo szacunku do fighterów, którzy przez 24 godziny na dobę, przez lata zostawiają krew, pot i łzy. Czasem robią to bez sponsorów, kasy, promotorów. Często nie mają szansy żeby pokazać się na profesjonalnej gali i zdarza się tak, że nigdy jej nie otrzymują. W związku z tym nie będę odbierał im chleba tylko dlatego, że spopularyzowałem swój ryj w innej dziedzinie niż MMA – powiedział Rychu.
Przypomnijmy, że w najbliższym czasie na gali FFF zawalczy m.in. Rest (Dixon37) i DJ Decks.