fot. kadr z wideo
Jakub Żulczyk stanie przed sądem za znieważenie prezydenta. „Joe Biden jest 46 prezydentem USA. Andrzej Duda jest debilem” – napisał w internetowym wpisie autor „Ślepnąc od świateł”, krytykując prezydenta za zwlekanie z gratulacjami dla nowego prezydenta Stanów Zjednoczonych.
– Co ciekawe, ja i reprezentujący mnie w tej sprawie mecenas Krzysztof Nowiński nie dowiedzieliśmy się o tym oficjalnie i na piśmie, tylko z zaprzyjaźnionego z władzą portalu „wPolityce”. Tak to działa nad Wisłą. Nie zamierzam zachowywać się jak warszawska prokuratura i ustosunkowywać się teraz do tego, czy zarzuty są słuszne, czy nie. To sprawa między mną a moim adwokatem. O tym, czy przyznaję się do winy, czy nie, dowie się najpierw sąd, a dopiero potem media, i te zwykłe, i te społecznościowe. Druga śmieszna sprawa – jestem, podejrzewam, pierwszym od bardzo dawna pisarzem w tym kraju, który stanie przed sądem za to, co napisał – komentował Żulczyk.
Wyrazy wsparcia dla pisarza w mediach społecznościowych wyrażali m.in. Bedoes i Białas, teraz do sprawy odnoszą się Wini i Mops. Raperzy wspólnie z DJ-em Pete’em powołali do życia nowy zespół Foreva Yang i opublikowali jego pierwszy singiel „Debilem być”. „Chciałbym być debilem, nie myśleć tyle, jak nasz prezydent, być debilem” – słyszymy w refrenie utworu, który wraz z klipem trafił na youtube’owy kanał Winiego.