fot. mat. pras.
D4vd zrobił zawrotną karierę jeszcze w czasach szkolnych. W wieku zaledwie 17 lat podpisał kontrakt z wytwórniami Darkroom oraz Interscope Records, który opiewał na ogromne sumy. Dokumenty sądowe ujawniają, że młody muzyk otrzymał co najmniej trzy miliony dolarów zaliczki na realizację EP-ki, albumu oraz innych projektów muzycznych.
Już przy podpisaniu umowy D4vd dostał 500 tys. dolarów, następnie kolejne 250 tys. dolarów, a największa transza wyniosła aż 2,25 miliona dolarów. Kontrakt przewidywał możliwość wzrostu wartości nawet do 6 milionów dolarów.
Luksusowe życie młodego muzyka
Tak ogromne pieniądze sprawiły, że D4vd w szybkim tempie zaczął żyć w luksusie. Jeździł Teslą, a także wynajmował dom w Hollywood Hills za około 20 tys. dolarów miesięcznie. Jego styl życia przyciągał uwagę mediów i fanów, którzy obserwowali rozwój kariery artysty.
Kontrowersje i śledztwo policyjne
W Tesli należącej do D4vd policja znalazła ciało zaginionej nastolatki – Celeste Rivas, która zmarła w niejasnych okolicznościach. Dochodzenie w sprawie jej śmierci wciąż trwa, a funkcjonariusze nie wskazali jeszcze podejrzanych ani oficjalnej przyczyny zgonu.
Śledztwo sprawiło, że kariera muzyka została mocno wstrzymana – jego światowa trasa koncertowa została odwołana, a wytwórnia Interscope Records wstrzymała promocję jego nadchodzącego albumu.
Dyskografia i dalsze plany
Pomimo trudnej sytuacji prawnej i medialnej, D4vd zdołał już wydać dwa minialbumy (EP) oraz pierwszy album studyjny. Przyszłość jego kariery stoi jednak pod znakiem zapytania, a dalsze działania wytwórni będą zależeć od rozwoju wydarzeń związanych ze śledztwem.