Czym pierwotnie miała być płyta „Murem za Bonusem”, a czym finalnie się stała?

Białas opowiada o ewolucji projektu.


2021.11.30

opublikował:

Czym pierwotnie miała być płyta „Murem za Bonusem”, a czym finalnie się stała?

foto: Piotr Pytel

Wczoraj w sieci pojawił się singiel „AU” – pierwszy wspólny numer Białasa i Sokoła. Wraz z jego premierą w sklepie Ciemnej Strefy ruszył preorder albumu „Murem za Bonusem”, z której cały dochód trafi do rodziny przebywającego za kratami Bonusa RPK.

Płyta, na której gościnnie poza Sokołem i znanym z poprzedniego singla „Sztuka wolności” Paluchem pojawili się m.in. Peja, KęKę, Słoń, Kizo, Szpaku, Bedoes czy ReTo jest owocem trwającej ponad rok pracy.

Deklarując wsparcie dla Bonusa w maju zeszłego roku, sam nie spodziewałem się, że spontaniczna składanka przerodzi się w mój pełnoprawny album, a z producenta wykonawczego – w którego rolę wcielił się sam Bonus – wejdę w rolę głównego wykonawcy – pisze o ewolucji projektu Białas.

Płyta ma charakter charytatywny. Wszystkie osoby zaangażowane w jej powstanie – zarówno od strony kreatywnej jak i technicznej, miały tego świadomość i żeby zwiększyć kwotę, która trafi do rodziny Bonusa, zrezygnowały ze swojego wynagrodzenia.

Wszyscy goście, producenci, graficy i autorzy wideo, których można liczyć w dziesiątkach, pracowali za darmo, często z własnej inicjatywy i to właśnie im chciałbym w imieniu swoim, Bonusa i jego rodziny podziękować – komentuje gospodarz „Murem za Bonusem”.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez BIAŁAS SBM (@bialas_h8m5)

Polecane