Takie liczby muszą robić wrażenie, bo grupa Bon Jovi plasuje się w czołówce niemal w każdym elemencie, który w swoim notowaniu uwzględnił „Pollstar” – mówi Janusz Stefański z agencji koncertowej Prestige MJM, która wspólnie z Areną Gdańsk Operator była organizatorem koncertu Bon Jovi na PGE Arenie (19 czerwca).
Warto również zwrócić uwagę na różnice, które dzielą poszczególnych artystów w rankingu. Bon Jovi za koncerty w pierwszym półroczu 2013 roku zainkasował ponad 142 miliony dolarów. Drugi Bruce Springsteen zarobił niewiele ponad 100 milionów dolarów, a legendarna grupa Rolling Stones niespełna 88 milionów dolarów.
Wysoko w zestawieniu znalazł się również Justin Bieber (w Polsce koncert odbył się 25 marca w Łodzi). Kanadyjczyk zainkasował około 70 milionów dolarów i uplasował się na piątej pozycji. Sprzedał łącznie ponad 900 tysięcy biletów, co oznacza, że średnio jeden koncert nastolatka oglądało prawie 17 tysięcy osób. Bieber na jednym występie zarabiał grubo ponad milion dolarów i wyprzedził takie gwiazdy jak: Pink, Depeche Mode, Taylor Swift, Fleetwood Mac, Beyonce, Rihanna czy One Direction.
Obiecująco w rankingu “Pollstaru” prezentuje się również trwająca trasa koncertowa Roda Stewarta. Szkot ma przed sobą jeszcze bardzo wiele występów, a już zarobił 16 milionów dolarów. Oznacza to, że na każdym show wzbogaca się o około 800 tysięcy dolarów, a jego jeden koncert ogląda prawie 8 tysięcy fanów.
Natomiast gdyby sporządzić klasyfikację tylko według średniej liczby widzów na koncertach dwa pierwsze miejsca zajmowaliby: Bruce Springsteen – 46.167 widzów i Robbie Williams – 45.779 widzów. W czołówce takiego zestawienia byliby również: Depeche Mode, Paul McCartney, The Cure i Vasco Rossi.