Kilka dni temu na platformie Netflix pojawił się stand-up Pete’a Davidson’a. Dostało się w nim Arianie Grande, byłej narzeczonej komika. Pete w mocnych słowach wypowiedział się o swojej byłej, zażartował z okładki, na której się pojawiła i „nie spodobało mu się to co mówiła na temat jego ku***a”. Jak się okazuje, stand-up dotarł do idolki milionów nastolatek, ale ta niezbyt się tym przejęła.
Szczerość Pete’a jest czymś, co Ariana zawsze w nim kochała. Ariana wie, że Pete ma różne problemy, a jeżeli mówienie o tym pomaga mu się z tym uporać, to nie ma mu tego za złe – donosi informator Hollywood Life.
Jak informuje bliska osoba z otoczenia gwiazdy, Ariana uważa, że łączyła ich specjalna więź. Nie jest na niego zła i cieszy, że lepiej sobie radzi.
Zawsze będzie go wspierać, bo dobrze go zna i szanuje – twierdzi informator.