fot. mat. pras.
Często mówi się, że na drodze rozwoju artysty stoją jego słuchacze. Twórcy – w tym raperzy – często wpadają w pułapkę oczekiwań swoich słuchaczy, starając się ich zadowolić. Z jednej strony zarabiają dzięki tym słuchaczom, więc chcą sprostać ich oczekiwaniom, z drugiej stoją w miejscu. Historia zna wiele przypadków artystów, którzy ewoluują i nadal cieszą się dużą popularnością, ale też takich, którzy po zmianie stylistyki przepadli na rynku.
Alberto po wypuszczeniu kawałka „Niagara” z Tyborim nadział się na sporo negatywnych reakcji. Zdaniem rapera oberwało mu się niesłusznie i problemem nie jest sam utwór, ale to, że „Polska niegotowa”.
– Ludzie w Polsce mają bardzo małe pojęcie na temat muzyki. Muzykę trzeba rozróżniać a ludzie znają tutaj tylko disco polo, hip-hop z lat 90’/00′ i jakieś, k***a, techno. Co oni mogą wiedzieć, czy jest jakiś dancehall, afrotrap itd.? Nie wiedzą tego, niestety. Doedukujcie się, mordeczki – powiedział w wywiadzie dla kanału FANSPORTU TV raper.
Jak oceniacie wypowiedź reprezentanta GM2L?
