foto: mat. pras.
W kawałku „Kontrola jakości” z albumu Palucha „Złota owca” Szpaku nawinął wersy, które zostały odebrane jako atak na Young Multiego. „Mam więcej jointów w kielni, niż Young Multi dredów na łbie / Auto samo zmienia biegi, jak w gaciach wiozę paczkę” – nawijał w gościnnej zwrotce Szpaku.
Artysta wyjaśnił później, że te słowa nie były dissem, a jedynie drobną szpilką wbitą Multiemu. – Wydaje mi się, że nawet Young Multi nie jest jakoś obrażony na mnie za te wersy, no a jeśli jest to może do mnie napisać na mój profil, spoko, możemy się zgadać na jakieś piwko, cokolwiek, nie mam z tym problemu żadnego, nikt mu krzywdy nie zrobi – mówił później w rozmowie z Yurkoskym reprezentant BOR.
Sposób, w jaki Szpaku łagodził wówczas sytuację wraca w kontekście ostrego ataku Palucha na Multiego sprzed kilku dni. Część fanów Rycha wciąż nie może się pogodzić z tym, że Peja nagrał kawałek z Young Multim. Jeden ze słuchaczy zarzucił Rychowi „wycieranie sobie butów kulturą, w której największy imperatyw do nagrywania z kimś stanowił jego szacunek”, dodając przy tym, że nawet Paluch „wyciszył konflikt Szpaka z tym podrabiańcem” jak określił Multiego.
Peja w odpowiedzi na ten komentarz zauważył, że Paluch stojący na straży hip-hopowych wartości nie powinien wydawać Szpaka ze względu na to, że artysta na dobrą sprawę także nie wywodzi się z tej kultury.
– Bo się Szpaku chyba wstydu najadł, nie? Wycieram sobie buty tą kulturą? Paluch ma Biuro Ochrony Rapu i wydaje Szpaka, który tłumacząc się z akcji z Multim opowiada, że rapu słucha niewiele ponad osiem lat – oczywiście wszedł w to za sprawą rapu polskiego (Słoń – „Chore melodie”), a wcześniej nie lubił rapu – mało tego – był hejterem rapu(!). A dziś drugie miejsce na OLiS, więc jeśli mi k***a przytaczasz jakieś przykłady, to dobieraj je lepiej i zastanów się, kto plami tę kulturę – napisał na fanpage’u.
Paluch opublikował na Instastory screen komentarza Rycha, oznaczając BOR i pisząc: – My plamimy kulturę? Tyle miłości z każdej strony <3.