foto: P. Tarasewicz
Cira podzielił się z fanami dramatyczną opowieścią o problemach, z którymi zmaga się od dwóch lat. W maju 2016 roku artysta wracając do domu zgubił portfel, w którym znajdowały się jego dokumenty. – Wróciłem się kawałek nerwowo szukając i świecąc telefonem, ale bezskutecznie. Był weekend toteż postanowiłem, że w poniedziałek czym prędzej ruszę do urzędu miejskiego, żeby zablokować dowód. Tak też uczyniłem. Unieważniłem dowód osobisty, kartę bankową i z nieco spokojniejszym sumieniem wróciłem do codzienności. Szybko wyrobiłem nowy d. o. i przez pewien czas panował zwodniczy spokój… Po około miesiącu zacząłem dostawać pisma od różnej maści firm kredytowych, chwilówek i banków. Wezwania do zapłaty, ponaglenia, maile, telefony, pukanie do drzwi. Oczywiście domyśliłem się, że ktoś w najlepsze bierze pożyczki na mój ZABLOKOWANY dowód – napisał Cira.
Raper zdradził, że znalazca jego dowodu posłużył się nim w co najmniej 25 instytucjach, w tym w bankach, u operatorów telefonii komórkowej i w parabankach. Właśnie z takiej liczby firm Cirson dostaje ponaglenia i wezwania do zapłaty rat z tytułu umów, których nie zawarł. – Trwają postępowania sądowe wobec mojej osoby. W jednych jestem oskarżonym, w innych poszkodowanym. Dzień w dzień dzwonią do mnie z banków i parabanków. Przestałem odbierać obce numery. Boję się zaglądać do skrzynki na listy. Nienawidzę podwójnego dźwięku domofonu, bo wiem, że to listonosz niesie mi kolejną kopertę pełną bezradności, irytacji i strachu. Mam kłopoty ze snem i z żołądkiem. Byłem u psychiatry, bo noce z natrętnymi myślami i pokutowaniem za coś czego nigdy nie zrobiłem zaczęły mnie przerastać – opisuje swoją obecną sytuację artysta.
Poniżej znajdziecie cały post opublikowany przez artystę. Raper ze szczegółami opisuje w nim swoją dramatyczną sytuacją.