– Doświadczyłam właśnie czegoś bardzo dziwnego i wzruszającego. Wybaczcie – cytuje piosenkarkę „Music Rooms”. – To mój ostatni występu w Londynie w najlbiższym czasie. Wrócę do siebie i zacznę pisać nowe piosenki. A to mały przedsmak nowego albumu. Nazywa się „Strangers And Chants”.
Mówi się, że Welch była wyraźnie rozstrojona, rzekomo uroniła nawet kilka łez.