Wojtek Mazolewski wraz ze swoim Quintetem ruszył w listopadzie w trasę po Ameryce Łacińskiej. W trakcie trzytygodniowej trasy zespół odwiedził cztery kraje w których zagrał 10 koncertów, łącznie przemierzając prawie 40 000 km co daje jedno pełne okrążenie wokół kuli ziemskiej.
Zespół zagrał koncerty klubowe w Buenos Aires (Bebop Club), Santiago de Chile (Backroom Club), Havanie (EStudio 50) oraz Mexico City (Jazzatlan) , wystąpił na festiwalach w Cordobie (Cordoba Jazz Festival) i Mexico City ( EuroJazz Festiwal) oraz w pięknych teatrach w Antofagaście (Antofagasta Municipal Theater) i Vina del Mar (Teatro Municipal de Viña del Mar).
Patrząc na relacje z koncertów oraz reakcje publiczności, jasno można określić że Wojtek Mazolewski osiągnął tam duży sukces i nie będzie to ostatnia trasa kwintetu w Ameryce Południowej.
Wojtek Mazolewski o trasie mówi tak:
– Trasa WMQ “Beautiful People – Latin America Tour 2024” to było wyjątkowe przeżycie pełne artystycznych uniesień, szalonych przygód, słońca , muzyki i pięknych ludzi. Pierwszy raz byłem w Ameryce Południowej w 2006 roku z zespołem pink Freud i graliśmy tam wielokrotnie prawie całą dekadę. Marzyłem żeby tam wrócić i zabrać ze sobą mój Quintet. Udało się i przeżyliśmy razem coś wspaniałego. Te doświadczenia wyniosły nasz zespół na nowy poziom komunikacji i interakcji muzycznej. To z pewnością zaowocuje nową muzyką.
Pierwszym przystankiem była Argentyna, gdzie zespół najpierw odwiedził Buenos Aires, by zagrać dwudniową rezydencję w klubie Bebop Club. Energia obu wieczorów była niesamowita. Argentyńska publiczność zachwyciła się jazzem WMQ i albumem “Beautiful People”, który wybrzmiewał podczas tej trasy.
Pobyt WMQ w Buenos Aires nie umknął uwadze mediów, czego efektem są wywiady oraz wiele publikacji w tamtejszych mediach (KLIKNIJ TUTAJ)
Następnym przystankiem była Cordoba i koncert w Teatro Real podczas Cordoba Jazz Festiwal. Piękny teatr, który wypełnił się po brzegi a wiele osób, które przyszły na koncert już po prostu się do niego nie zmieściło. Tego wieczoru zastępstwo zagrał argentyński saksofonista Ismael Avecilla (Piotr Chęcki odbywał swoją 59h podróż do Polski na jeden z koncertów Nene Heroine i wrócił do zespołu na koncerty w Chile). Aby oddać magię tego wieczoru, należy obejrzeć materiały udostępnione przez zespół oraz Cordoba Jazz Festival. Publiczność reagowała w piłkarskim stylu. Owacje i pieśni nie milkły. Jasno można stwierdzić, że polski jazz na dobre wybrzmiał w Argentynie a WMQ wyryło tam swoją pozycję.
Wyświetl ten post na Instagramie
Po Argentynie przyszedł czas na Chile. Pierwszy koncert odbył się w pustynnym mieście Antofagasta gdzie WMQ wystąpił w Antofagasta Municipal Theater, który ponownie wypełnił się po brzegi.
Wyświetl ten post na Instagramie
Stamtąd zespół z przygodami udał się do Vina Del Mar na koncert w Teatro Municipal de Viña del Mar, który był chyba najpiękniejszym z teatrów w jakim zespół wystąpił na tej trasie.
Wyświetl ten post na Instagramie
Ostatnim koncertem było Santiago de Chile w jazzowym klubie Backroom z kompletem publiczności.
Z Chile przez Panamę zespół zameldował się w kultowym hotelu National de Cuba w Havanie, gdzie dwa dni później wystąpił w klubie ESTUDIO 50 grając z kubańskim pianistą Tonym Rodriguezem. Koncert został w pełni zarejestrowany i wkrótce będzie do obejrzenia. Pobyt w Havanie, zaowocował róznież sesją w studio EGREM, gdzie zespół zarejestrował materiał na nową płytę.
Ostatnim krajem na trasie był Meksyk i jego stolica Mexico City. Kolejne przygody lotnicze, odwołane, opóźnione loty i WMQ melduje się po 18h podróży by tego samego dnia wystąpić na festiwalu EUROJAZZ przed 7000 publicznością zgromadzoną pod sceną i telebimami w Centro Nacional de las Artes CENART, który w całości można obejrzeć na YT. Z WMQ na fortepianie zagrał świetny meksykański pianista Roberto Blanco.
Ostatnim koncertem trasy był wyprzedany klubowy koncert w JazzAtlan Capitol w Mexico City. Ważne miejsce na jazzowej mapie miasta i ostatnie świetne show WMQ z Roberto Blanco na fortepianie.
Wojtek podzielił się Wami fragmentem swojego dziennika, który pisał w trakcie trasy:
– Życie na trasie rządzi się swoimi prawami. Czas rozciąga się i przyspiesza jednocześnie i wielowymiarowo, powietrze staje się że lżejsze i gęstnieje a czasami nawet świeci, wypełniając każdą przestrzeń i chwilę potencjałem dziania się kreatywności, magii, muzyki i szczęścia.
Przeżywania nowego doświadczenia które samo w sobie pozwala Poznać nieodkryte a jednocześnie samego siebie. Właściwie tę część siebie do której nie znaliśmy drogi aż do teraz. Jest także szansa że być może w ogóle nie wiedzieliśmy że istnieje , Że coś takiego w ogóle w nas jest, a teraz to miejsce rozpala się jak ognisko od jednej zapałki świeci przyciąga swoim ciepłem i magia ognia. I ten świeży płomień Uczy nas czegoś nowego. Ta cząstka nas którą odkryliśmy rodzi się i wypełnia tą szarą wcześniej przestrzeń w naszej historii i doświadczeniu, a od teraz jest naszą nową mocną.
Przed WMQ zostały w tym roku ostatnie trzy klubowe koncerty w Polsce.
08.12.2024 | WROCŁAW | STARY KLASZTOR
13.12.2024 | GOMUNICE | KLUB BOGART
15.12.2024 | KRAKÓW | FORTY KLEPARZ