Sam Fender podzielił się ze słuchaczami drugim utworem, zapowiadającym nadchodzący album „People Watching”. Promowany singlem „Wild Long Lie” trzeci krążek w karierze artysty trafi na rynek 21 lutego 2025.
Po eksplozji emocji związanej z poprzednim singlem, Sam kontynuuje swoją muzyczną podróż piosenką „Wild Long Lie”. Utwór pojawił się na platformach streamingowych wraz z dodatkowym kawałkiem „Me & The Dog”. Druga zapowiedź krążka to odejście od euforii tytułowego „People Watching” na rzecz bardziej refleksyjnego, subtelnego i stonowanego brzmienia.
Przed kilkoma dniami ruszyła sprzedaż biletów na cztery stadionowe koncerty, które Sam planuje na czerwiec przyszłego roku. Trzy wieczory na St James’ Park w Newcastle są już wyprzedane, fani mogą natomiast nabywać jeszcze bilety na największy występ Fendera w jego dotychczasowej karierze, który odbędzie się na London Stadium, Na każdym z czterech koncertów artystę wesprze CMAT, na trzech z nich – w Londynie i dwukrotnie w Newcastle – pojawią się także The War On Drugs.
1 funt z każdego sprzedanego biletu zostanie przekazany wybranym organizacjom kulturalnym, takim jak Youth Music czy Sunday For Sammy, wspierających sztukę w północno-wschodniej Anglii.
Artysta z North Fields rozpoczyna właśnie złożoną z występów trasę po Wielkiej Brytanii i Irlandii trasę, w ramach której wystąpi m.in. dwukrotnie londyńskiej hali O2 Arena. Wsparcie na każdym z wyprzedanych koncertów zapewni mu Wunderhouse. W marcu przyszłego roku Sam rozpocznie trasę po Europie, a następnie po Stanach Zjednoczonych. Nie zabraknie go naturalnie także na letnich festiwalach. Już teraz wiadomo, że Fender będzie headlinerem przyszłorocznej edycji Rock Werchter, ponadto wystąpi m.in. na Southside i Hurricane.
Jeśli „Seventeen Going Under” było albumem o dojrzewaniu, to „People Watching” jest kolejnym krokiem naprzód – pełnymi barw opowieściami i obserwacjami ludzi żyjących swoim codziennym, ale często niezwykłym życiem. Artysta już teraz ma opinię jednego z najbardziej utalentowanych brytyjskich songwriterów swojego pokolenia. Nowy album z pewnością pomoże w ugruntowaniu tej pozycji.