„Zawsze kiedy wchodzę na scenę, czy staję za majkiem w studio myślę o tym jaką drogę przeszedłem do tego momentu, w którym teraz jestem. Pamiętam swój pierwszy rym, pierwsze nagrywki z moim człowiekiem Kawą na komputerze jeszcze w podstawówce, pierwszy mikrofon, Beringer B1, który z Głośnym kupiliśmy na Placu Konstytucji w zimę, wszystkie nagrywki w domu, to jak pierdolnął nam dysk i musieliśmy wszystko nagrywać od początku, to jak z Fellhipem i Quizem budowaliśmy StudioSpokuj na Mokotowie, to jak Feelhip powiedział mi że nie wolno mi się poddać i on mi nie pozwoli przestać nagrywąć, to jak Smarki przyjechał z Gorzowa na jeden wieczór i nagrał Getto, to jak w Częstochowie w 2007 podbija do mnie pijany typ i mówi: Salutuj – Ogień! Ja się go pytam czy to Dj Ader, on odpowiada w śmiechu że nie, że to VNM, premierę Wyższego Dobra, to jak poznałem Rasa i pierwszego dnia nagraliśmy razem 2 numery, hotel w Szczecinie, w którym Pyskaty powiedział mi, że chce wydać mój legal, to jak poznałem Włodiego w Eremie i powiedziałem mu że go ścigam bo chce z nim wspólnie coś zrobić, a on powiedział: ja z tobą też, to jak pierwszy raz zobaczyłem swoją płytę w sklepie, Kemp 2011, Tyle sytuacji i historii, ciężką pracę, satysfakcje których nie zamieniłbym na nic innego, a dziś dowiaduje się że jest żywyrap – hiphopowy Idol – Serio? …”
A tu reakcja WdoWy – najpierw plansza, później video:
Odpowiedź W.E.N.Y.:
WdoWA: To nic personalnego. Nie chciałem urazić. Nie podoba mi się pomysł na ten program i nie mam szacunku dla „artystów” osiągających popularność dzięki takim programom. Znam wartość swojej twórczości i nigdy nie potrzebowałem udowadniać sobie że jestem lepszy od innych, ani brać udziału w żadnych konkursach aby być tu gdzie jestem dziś. Stawiam wino przy najbliższej.
Ps. wróbelki sztos.
Theodor (Alkopoligamia) popiera stanowisko WdoWy:
„Ggdyby ktoś miał wątpliwości, w rozpoczętych ostatnio facebookowych dyskusjach na temat `Żywego rapu` stoje w 100% za Gośką (Wdowa). Jako HipHopowcy sami sobie strzelamy w stopy mówąc, że `Zarabianie jest złe`, `bycie w mediach jest złe`, `gra w reklamach jest zła`, `start w programach jest zły`, nawet start w `hiphopowym programie organizowanym przez Diil! jest złe` Najlepiej zostańmy na całą wieczność chłopcami z klatek co nigdy nie będą gwiazdami i z mixem zazdrości i żalu na twarzy obwieszczajmy, że przecież `Polska to nie USA`.
Dyskusja nie skończy się tak szybko. I dobrze.