fot. P. Tarasewicz
Vienio udzielił wywiadu serwisowi auto-swiat.pl Oczywiście duża część rozmowy dotyczyła motoryzacji. Raper przyznaje w niej, że już jakiś czas temu zrezygnował z posiadania samochodu na własność i jest raczej zwolennikiem najmu, a na co dzień porusza się po mieście na skuterze lub rowerze. Prowadzący rozmowę Krzysztof Grabek od razu zapytał więc Vienia, co sądzi o kolegach po fachu, którzy wypożyczają samochody, żeby zaimponować swoim fanom.
– To jest chyba domena tych młodych raperów, którzy tak szybko dążą do wielkich pieniędzy, że nie mają czasu nawet ich zarobić. Wypożyczają drogie zabawki i pokazują je w teledyskach, bo to przyciąga aspirujących młodych odbiorców. Tak działa ten system. Kiedyś było „sex, drugs & rock’n’roll”, dziś mamy superauta, supersneakersy i „bling bling”– odpowiedział Vieno.
W dalszej części wywiadu zapytany o przekazy młodego pokolenia weteran stwierdził:
– Niektóre są całkiem spójne. Poetów nie brakuje, ale widzę, że tu działa złota proporcja i znajdzie się też jakiś pozer albo pachołek, który będzie tylko powielać klisze. Polski hip-hop zawsze miał swój „sound” i swoją specyfikę. Francuskie czy niemieckie brzmienie było zupełnie inne. Francuzi jeździli na skuterach w dresach Lacosty i wyglądali zajebiście. My też mieliśmy swój styl, a teraz to się wszystko jakoś zaciera i miesza.
Całą wywiad możecie przeczytać TUTAJ.