Raper nie ma problemu z tym, że tam gdzie jest hip-hop, tam często bywają pieniądze.
Vienio wystąpił niedawno w show TVN’u „Agent”. Odpadł z niego już w drugim odcinku. „To ewidentnie nie było dla mnie”, wspominał (cytat za „Tele Magazyn”). Teraz wystąpi jako kucharz w programie Polsatu „Top Chef. Gwiazdy od kuchni”. „Teraz jestem na właściwym miejscu”, zapowiada.
Za każdym razem, gdy jakiś przedstawiciel hip-hopu decyduje się wejść do świata telewizji z niemuzycznymi intencjami, spotyka się z krytyką. Nie inaczej było tym razem. Vienio, jak przyznaje w wywiadzie z Interią, nie ma poczucia, że się sprzedał.
„Cały hip hop jest teraz oparty na komercyjnym wsparciu”, tłumaczy. „Teledyski z logotypami firm odzieżowych i płacenie raperom za pokazywanie butów na Instagramie to już standard. Osobiście nie mam z tym żadnego problemu, ale jak ktoś nie rozumie, jak ten świat się kręci, to musi się szybko zorientować. Dawno skończyły się czasy radosnego hip hopu, w których można było zrobić sobie samemu teledysk i być w pełni niezależnym artystą i nie korzystać z pomocy sponsorów. Może ludzie mają wrażenie, że atakuję ich z każdej strony, ale teraz widocznie jest mój czas i mam szansę coś zrobić”.
Przypomnijmy wydany w tym roku album Vienia, „HORE”. W recenzji pisaliśmy o tej płycie : „Zbyt ciekawe projekty siedzą w głowie Vienia, by puścić je w niepamięć.
Ale nie można też zostawić ich z warszawiakiem sam na sam”.