28.10.2987 – Jego debiutancki krążek „Channel Orange” w Stanach już latem okrzyknięto odkryciem roku. Specyficzny styl uprawiany przez Franka Oceana, a także współpraca z Pharrellem Williamsem, Johnem Mayerem czy Andre 3000 zaowocowały jedną z najbardziej elektryzujących płyt 2012 roku. Obchodzący dziś 25 urodziny Frank Ocean przed nagraniem debiutanckiej płyty parał się m.in. pisaniem dla Johna Legenda czy Justina Biebera. Dorastał wśród jazzmanów Nowym Orleanie, z którego wyprowadził się po przejściu huraganu Katrina. Obecnie mieszka w Los Angeles.
28.10.1991 – Wydanie na singlu trwającego ponad 6 minut „The Unforgiven” mogło wydawać się ryzykownym posunięciem, ale Metallica miała już przecież na koncie teledysk do jeszcze dłuższego „One”, więc w wytwórni Elektra tak naprawdę nikt się nie wahał. „The Unforgiven” było drugim singlem z płyty „Metallica”. Piosenka miała służyć jako kontrast dla mocnego „Enter Sandman”, który trafił na małą płytkę wcześniej. Kalifornijski kwartet do dziś nagrał aż trzy części „The Unforgiven”. Druga trafiła na płytę „ReLoad”, trzecia znajduje się natomiast na zamykającym dotychczasową studyjną dyskografię grupy krążku „Death Magnetic” (nie liczymy płyty „Lulu” nagranej wspólnie z Lou Reedem ani EP „Beyond Magnetic”).
28.10.2002 – WWO powstawało jako W Witrynach Odbicia, ale po konflikcie z wytwórnią raperzy zmienili rozwinięcie skrótu na W Wyjątkowych Okolicznościach. Właśnie pod tym szyldem Sokół, Jędker i Dj Deszczu Strugi wydali w 2002 roku album „We własnej osobie”. Krążek – podobnie jak kolejne płyty WWO – ukazał się nakładem wytwórni Prosto. Promowały go trzy single i aż cztery klipy, które pomogły „We własnej osobie” wspiąć się na 8 miejsce listy OLiS. Płyta uzyskała też nominację do Fryderyka.
28.10.2011 – Florence And The Machine czuli na sobie ogromną presję nagrywając „Ceremonials”. Debiutancka płyta grupy dowodzonej przez charyzmatyczną Florence Welch „Lungs” w wielu kręgach zdążyła zyskać kultowy status, a jej opowieści z pogranicza fantasy zyskały rzeszę sympatyków. O ile w warstwie tekstowej „Ceremonials” nie różni się od „Lungs”, o tyle muzyka grupy ewoluowała, nabierając nowych barw. – Ta płyta jest bardziej amerykańska – przyznawała w wywiadach Florence, wskazując m.in. na inspirację dzisiejszym jubilatem – Frankiem Oceanem.