– „Wiesz co, nie. Dlatego, że ja dostaję zaproszenia do bitew freestyle`owych do jury i od dawna to powtarzam, czego niektórzy nie mogą pojąć. Dla mnie siedzenie w jury jest zajęciem, które rozwija mnie wcale. Ja siedzę i oceniam ludzi też na podstawie tego czy spałem wczoraj 2 godziny czy 7, bo tak jest. Dziwne, żebym stał się nagle robotem, który jest w stanie wszystkich tak samo oceniać, to jest kompletna bzdura. Ja nie lubię siedzieć w jury, bo mnie to uwiera w szacowne 4 litery tak naprawdę. Ja po prostu siedzę przez 4 godziny czy 5, obserwując ludzi, w głowie mi się robi kołowrotek i już nie wiem wg jakich kryteriów mam oceniać i dlaczego to ja mam oceniać, ferować wyroki (…) Ja się nie nadaję, ja nie chce być w jury i od razu to mówię.” – stwierdził raper w audycji radiowej Rapdycja.
Te-Tris kibicuje inicjatywie DiilTV, dodaje jednak – „Gratuluję tym, którzy siedzą tam [w jury], bo biorą na swoje barki odpowiedzialność co się z tego programu urodzi, kto stamtąd wyjdzie. Jeśli tam się pojawią naprawdę perły, jakieś młode talenty, to ja będę gratulował, ale jeśli stamtąd wyjdą jakieś dziwne mutacje, no to też będę miał za złe tym którzy pozwolili takim bytom, tworom gdzieś tam dalej być promowanym (…)”
