Kilka tygodni temu Lucian Grainge, szef Universal Music, trafił do szpitala po tym, jak wykryto u niego zarażenie koronawirusem. Mężczyzna miał ostre objawy i leczył się w UCLA Medical Center w Los Angeles. Teraz, jak sam napisał do swoich pracowników, opuścił szpital i dochodzi do siebie w swoim mieszkaniu. Na początku przeprosił ich, że nie napisał wcześniej, ale miał poważne objawy zakażenia i było mu ciężko.
Obecnie regeneruję siły i powracam do zdrowia. Dziękuję wszystkim, którzy są na pierwszej linii walki z pandemią – doktorom, pielęgniarkom i pracownikom służb medycznych. Dzięki wam wróciłem do zdrowia – przekazał Lucian Grainge.
Jednocześnie Grainge ostrzegł ludzi przed koronawirusem i zaznaczył, że to nie jest „zwykła, ostra grypa”.
To naprawdę poważna choroba. Jest groźna zarówno dla osób starszych, jak i młodszych. Gdziekolwiek jesteście, nie bagatelizujcie zagrożenia. Słuchajcie zaleceń i starajcie się do nich stosować. Dzięki temu pomożecie nie tylko sobie, ale i swoim bliskim – przekazał szef Universal Music Group.
