![Snoopowi oberwało się za występ u Trumpa. Raper wreszcie pokusił się o komentarz Snoopowi oberwało się za występ u Trumpa. Raper wreszcie pokusił się o komentarz](https://www.cgm.pl/wp-content/uploads/2021/12/Snoop-Dogg-2021-670x390.png)
fot. mat. pras.
Tuż przed inauguracją prezydentury Donald Trump zorganizował imprezę nazwaną Crypto Ball, podczas której ogłosił wprowadzenie na rynek własnej kryptowaluty #TRUMP. Pojawili się na niej m.in. Rick Ross, Soulja Boy i Snoop Dogg. Ten ostatni propsował Trumpa, nazywając go ze sceny „prawdziwym Cripem”. Fanom rapera nie spodobało się porównywanie prezydenta do członka gangu, będącego ściśle związanego z kulturą hiphopową. Nie podobała im się także sama obecność Snoopa na tym wydarzeniu.
SPRAWDŹ TAKŻE: Zusje robi karierę w rosyjskiej telewizji
W przeszłości Snoop niejednokrotnie krytykował Trumpa. W 2016 r. raper opublikował nagranie, w którym tańcząc do antytrumpowej piosenki „FDT” YG i nieodżałowanego Nipseya Hussle, odgrażał się, że nie zagłosuje na niego. Jakiś czas później w sieci pojawiło się wideo do kawałka „Lavender”, w którym można było zobaczyć rapera, który strzela do polityka z pistoletu-zabawki. Kiedy więc teraz słuchacze zobaczyli go, wspierającego działalność polityka, zaatakowali go w mediach społecznościowych. Z racji na to, że po kilkunastu tygodniach raper nadal czyta hejterskie komentarze na swój temat, postanowił wreszcie oficjalnie ustosunkować się do sprawy.
– Nie możecie mnie nienawidzić, zbyt mocno kocham. Uporządkujcie swoje życia i przestańcie martwić się o moje. Jestem spoko, jestem z wami. Nadal jestem czarny. Nadal w 100 procentach czarny. Na maksa, dopóki nie przestanę grać albo nie wylecę – zwrócił się do fanów raper, słuchając w samochodzie „Ain’t No Need to Worry”, klasycznej piosenki The Winans.