Sentino o relacjach ze Step Records: „Mój podpis już do nich poszedł”

Coś się kończy, coś zaczyna?


2021.05.19

opublikował:

Sentino o relacjach ze Step Records: „Mój podpis już do nich poszedł”

Foto: J. Deimann / instagram.com/sentinobln/

Sentino i Step Records godzą się od jakiegoś czasu, ale do tej pory zawsze coś stawało na drodze. Kiedy wydawało się już, że strony osiągną porozumienie, Alvarez nie zaakceptował kilku zapisów ugody zwalniającej go z kontraktu wydawniczego. Po kolejnych negocjacjach wytwórnia i raper ustalili szczegóły zakończenia współpracy i wygląda na to, że wszystko jest na dobrej drodze, by sprawa wreszcie się zakończyła. Podczas dzisiejszego live’a Sebastian przyznał, że treść porozumienia została już uzgodniona i pozostały jedynie formalności.

Dogadaliśmy się – obwieszcza Sentino. – Wszystko jest super, wszystko jest w trakcie załatwiania. Mój podpis już do nich poszedł. Z ich strony też już to jest w drodze do naszego mecenasa – poinformował Sentino.

Sprawdź także: To będzie mocna konkurencja dla Popkillerów – polski rap doczekał się nagród przyznawanych z prawdziwym rozmachem

Konflikt z opolskim Stepem dobiega końca, ale w powietrzu wisi nowy – z Blachą i Bedoesem. Po tym jak Sentino nagrał numer z Bambo The Smugglerem, reprezentanci 2115 przestali obserwować go na Instagramie. Sentino skomentował to podczas dzisiejszej transmisji.

Jedna przykra informacja – ludzie zwrócili mi ostatnio uwagę na to, że Blacha mnie odobserwował. Zapytałem go wczoraj, o co chodzi i okazało się, że Bambo miał jakieś spory z Bedoesem, Bedoes też mnie zresztą odobserwował. Życzył mi wszystkiego najlepszego, a ja stwierdziłem, że na dobrą sprawę to jest biznes. Ja nie wiem, jakie Bambo ma problemy z nimi, ale ja ponad trzy lata lojalnie się zachowywałem, zawsze dobrze się wypowiadałem publicznie na temat Blachy itd. I tego typu akcje, że oni tam mają jakiś beef, a teraz ty z nim nagrałeś, to nie możemy nic więcej z tobą robić. Dla mnie to jest mega zj***na opcja. Jak była kłótnia z moją starą drużyną, to oni też byli zaprzyjaźnieni z każdym z raperów z niej i nie miałem z tym żadnego problemu. Nikomu nie mówiłem, że teraz mają ich odobserwować i że nie będziemy nic więcej razem robić. Przyjeżdżali do mnie do Berlina, Blacha z tymi swoimi chłopakami. Gościłem ich jak króli, wszystko było fajnie, sympatycznie, a teraz raz nagrałem jakiś featuring, za który zresztą ludzie Bamba zapłacili mi pieniądze – mówił.

Powinni podejść do tego tematu trochę, jak gadając do swojego OG. Jakby nie patrzeć, większość tych młodych graczy w Polsce inspirowała się twórczością moją, Malika i innych. Może być tak, że Bambo jest artystą, którego ja chciałbym wydawać kiedyś w Sicarios. To niesmaczne. Strasznie się zdenerwowałem, zbulwersowałem się z tego tytułu, no ale nic – niczego mi to nie zabiera, niczego nie dodaje, także nie ma żadnego problemu. Ja też ich odobserwowałem. Teraz mamy internetowe przepychanki, ja ciebie odklikam, ty mnie odklikasz itd. – śmiał się Sentino.

Polecane