Rozpłakana Azealia Banks: „Kto chciałby opowiadać o tym, że został opluty?” (wideo)

Wokalistka broni swojej wersji wydarzeń ws. imprezy u Russella Crowe'a.


2016.10.31

opublikował:

Rozpłakana Azealia Banks: „Kto chciałby opowiadać o tym, że został opluty?” (wideo)

Banks udzieliła wywiadu „Access Hollywood”, w którym opowiedziała o kontrowersyjnej imprezie w domu Russella Crowe’a. To historia, której towarzyszą różne wersje wydarzeń. Banks przekonuje, że Crowe opluł ją, użył wobec niej rasistowskich wyzwisk i w brutalny sposób wyrzucił z imprezy. Z kolei pozostali uczestnicy imprezy twierdzą, że wokalistka została wyproszona po tym, jak groziła jednej z uczestniczek zabawy, że potnie ją potłuczonym szkłem.

W najnowszym wywiadzie Banks broni swojej wersji. Twierdzi, że wszystko zaczęło się od niewybrednych opinii Crowe’a na temat muzycznej kariery artystki. „Może po prostu robił sobie jaja? A może ot tak, wygadywał różne bzdury?”, zastanawia się Banks. Wokalistka zwróciła też uwagę, że przepadły gdzieś taśmy z kamer w mieszkaniu Crowe’a. Zasugerowała, że zapis wideo może być nie po myśli aktora.

W pewnym momencie rozmowy z „Access Hollywood” w oczach Banks pojawiły się łzy. „Za każdym razem, gdy dochodzi do takiej sytuacji, wina spada na mnie. Tak jakbym sama chciała skandalu. Zastanówcie się, kto do kur… nędzy chciałby opowiadać o tym, że został opluty? To upokarzające. Bardzo, bardzo upokarzające”, powiedziała rozpłakana Banks.

Artystka nie może jednak znaleźć nikogo, kto potwierdziłby jej wersję wydarzeń. Nawet RZA – producent, z którym nawiązała niedawno współpracę i pojawiła się na pechowej imprezie – wziął stronę Crowe’a, nazywając zachowanie swojej (byłej już) współpracowniczki „nieznośnym” i „nieprzewidywalnym”.

Polecane