Foto: YouTube/KanalZero
Podczas meczu ligi okręgowej z udziałem Mazura Radzymin doszło do niecodziennej sytuacji z udziałem Quebonafide, który od kilku miesięcy aktywnie występuje w barwach klubu. W końcówce spotkania przeciwko rezerwom Gromu Warszawa doszło do słownej konfrontacji między raperem a 17-letnim zawodnikiem drużyny przeciwnej.
Według relacji świadków, młody piłkarz miał prowokować i obrażać jednego z graczy Mazura, co wywołało reakcję Quebonafide.
Quebonafide tłumaczy swoje zachowanie
W rozmowie z Grzegorzem Krychowiakiem w programie Kanał Zero, Quebonafide odniósł się do całej sytuacji, wyjaśniając, że nie zdawał sobie sprawy, iż jego słowa zostały zarejestrowane.
– Myślałem, że nie ma kamer w ogóle. Ten chłopak się nieładnie zachował, prowokował skrajnie. Gdyby to dotyczyło mnie, to bym w żaden sposób nie zareagował – powiedział raper.
Artysta podkreślił, że jego reakcja wynikała z chęci obrony młodszego kolegi z drużyny, którego – jak zaznaczył – sam zaprosił do zespołu.
– Atakował chłopaka z drużyny, którego ja ściągnąłem do zespołu. Słabszego, mniejszego i w ogóle bez żadnych prowokacji z jego strony. Cały czas ubliżał mu od najgorszych. W pewnym momencie, jak to zobaczyłem i nikt nie reagował, to uznałem, że nie ma mowy, żeby to zostawić bez reakcji – dodał Quebonafide.
