fot. P. Tarasewicz
Podczas czwartej gali PRIME MMA w walce wieczoru zmierzyli się Don Kasjo i Popek. Walka na zasadach bokserskich trwała półtorej rundy. Popek zaskakująco dobrze radził sobie w pierwszym starciu. Pod koniec pierwszej rundy widać jednak było zmęczenie na twarzy Monstera. W drugiej rundzie Don Kasjo nie pozostawił już złudzeń co do tego, kto naprawdę potrafi boksować. Włodarz PRIME MMA posłał Popka na deski po 90 sekundach drugiego starcia. Raper, mimo że wstał na nogi nie był już zdolny do walki i sędzia zdecydował o zakończeniu starcia.
Po walce Kasjusz podziękował Popkowi za to, że ten zdecydował się wejść z nim do klatki. Popek natomiast twierdził, że był dobrze przygotowany kondycyjnie, ale że była to jego pierwsza walka w formule boksu i że przewidywał, że Don Kasjo ma mocniejsze uderzenie.
Walka zakończyła się zgodnie z przewidywaniami bukmacherów – nie pozostawiali oni wątpliwości co do tego, kto jest faworytem starcia. Stawiając złotówkę na Kasjusza wygrać można było zaledwie 1,17 PLN, stawiając natomiast złotówkę na Popka wygrać można było 3,90 PLN.