fot. mat. pras.
Choć od premiery oryginalnego „Jackass” minęło już niemal 25 lat, format nadal nie znudził się ani widzom, ani twórcom. Produkcja od czasu do czasu wraca w różnej formie – czasami do telewizji lub na platformy streamingowe, czasami do kina. Twarzą „Jackass” niezmiennie pozostaje Johnny Knoxville, ale mocną drugą pozycję ma w tej kwestii Steve-O, który uznał, że wreszcie dojrzał do tego, by mieć tatuaż na twarzy.
Aktor, kaskader, generalnie jackassowy człowiek-orkiestra skończył przed kilkoma dniami 50 lat. Steve-O uznał, że lepszej okazji do wcielenia w życie swojego planu nie będzie i poprosił o pomoc Post Malone’a. W końcu jeśli kto zna się na dziarach na twarzy lepiej niż Posty? Artysta jest miłym gościem i nie odmawia pomocy kolegom, dlatego spotkał się ze Steve’em, wziął do ręki igłę i machnął kaskaderowi nad okiem penisa. Członek ekipy „Jackass” zdaje się być zachwycony.